Starodawne sanie, plecione kumoterki, konie w lśniących uprzężach, kumotrzy z kumoskami – wszystko to mogliśmy oglądać w niedzielę 11 lutego 2007 roku na Polanie Biołego w Kościelisku, gdzie odbyła się V Parada Gazdowska i Kumoterska Gońba. W tym roku aura nie sprzyjała organizatorom tej popularnej imprezy. Brak śniegu spowodował, że nie odbyły się Parady i Gońby m.in. w Poroninie, Szaflarach, Ludźmierzu. Kościelisko to druga – po Białym Dunajcu Gońba, która doszła do skutku i zgromadziła liczną grupę zawodników i rzeszę widzów.
Imprezę rozpoczęła tradycyjnie Parada Gazdowska, podczas której mogliśmy podziwiać zaprzęgi gazdowskie jedno i dwukonne oraz zaprzęgi kumoterskie. Z gazdami dumnie jechały gaździny, starannie uczesane i przyodziane w stare odziewacki. Kumotrom natomiast towarzyszyły kumoski, często trzymające na ręku dziecko. Różnorodność uczestników oraz barwne komentarze prowadzących imprezę: Zosi Stanuch i Andrzeja Jakubca Kuboska przypomniały nam dawne czasy.
Później już tylko mróz studził nieco emocje wyścigów kumoterek, a było ich nie mało. Konie gnały jak oszalałe, poganiane przez woźniców, a siedzące w kumoterkach góralki miały za zadanie utrzymać równowagę pojazdu, co nie było łatwe szczególnie na zakrętach.
Następnie, na trasie w skiringu i ski-skiringu konkurowali zarówno mężczyźni jak i kobiety. Dla tych, którzy nie wiedzą: skiring wymaga umiejętności połączenia powożenia z jazdą na nartach za galopującym koniem, z kolei w ski-skiringu mamy jeźdźca i narciarza. Startującym w tych konkurencjach mierzono czas przejazdu na trasie. Walka była emocjonująca, a atmosferę podgrzewał doping widowni.
Wszystko to odbywało się pod czujnym okiem jury w składzie: Andrzej Gąsienica-Makowski, Bohdan Pitoń, Józef Pitoń, Jan Karpiel Bułecka, Edward Staszel i Stanisław Lassak, którzy wraz z prowadzącymi imprezę nie mieli łatwego zadania. Organizatorami Kumoterskiej Gońby w Kościelisku byli: Urząd Gminy w Kościelisku, Związek Podhalan i Ochotnicza Straż Pożarna w Kościelisku.
A swoją drogą dobrze, że kumoter z kumoską, którzy wieźli moją prababcię do chrztu, z Witowa do kościoła w Chochołowie w 1900r., nie jechali z taką prędkością jak ci na Polanie Biołego …… Kolejna Kumoterska Gońba w Kościelisku już za rok. Do zobaczenia! Maria Jamrych
Jestem pasjonatem kumoterek jak wy. Ciesze się, że możemy każdego roku wspólnie przezywać emocje na torach kumoterskich.
Prowadzę ten serwis od 2008 roku i dziękuje za Wasze wsparcie również dzięki waszym dotacjom.
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.ZgodaPolityka prywatności